Dzisiaj temat bardzo ważny dla pracownic w ciąży, które zawarły terminową umowę o pracę.
Kwestię przedłużenia umowy terminowej do dnia porodu reguluje art. 177 § 3 Kodeksu Pracy:
Umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu.
Regulacja ta nie dotyczy:
1. pracownicy w okresie próbnym nie przekraczającym 1 miesiąca,
2. pracownicy zatrudnionej na czas określony w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy.
W przypadku pozostałych umów terminowych z mocy prawa przedłużają się do dnia porodu.
Co oznacza z mocy prawa?
Nic innego jak to, że pracodawca nie ma na to żadnego wpływu. Stąd nieprawidłowa jest praktyka wręczania pracownicy pisma informującego o wyrażeniu przez pracodawcę zgody na przedłużenie umowy o pracę do dnia porodu. Natomiast nie ma żadnych przeszkód, aby pracodawca poinformował pracownika, że umowa uległa przedłużeniu.
Z chwilą porodu kończy się stosunek pracy. Pracownica nie ma prawa do urlopu macierzyńskiego ani wychowawczego, ale ma uprawnienie do zasiłku macierzyńskiego.
Istniały rozbieżności w zakresie obliczania trzeciego miesiąca ciąży.
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 grudnia 2002 r. (I PK 33/02) stwierdził, że upływ trzeciego miesiąca ciąży, o którym stanowi art. 177 § 3 k.p., następuje z upływem trzech miesięcy księżycowych, które obejmują trzy 4-tygodniowe lub trzy 28-dniowe okresy trwania ciąży, liczone na podstawie odpowiedniego stosowania art. 112 k.c. w związku z art. 300 k.p.
czyli miesiąc ciąży to 28 dni.
Powstaje pytanie- od kiedy liczyć ten miesiąc księżycowy?
Musimy skorzystać z pomocy lekarza. Kobieta w ciąży ma zakładaną kartę przebiegu ciąży, w której lekarz zaznacza m.in. datę ostatniej menstruacji, przewidywany termin porodu. Ponadto zgodnie z art. 185 § 1 k.p stan ciąży powinien być stwierdzony świadectwem lekarskim.