Pisałam już o rożnych formach ustanowienia służebności drogi koniecznej. Dziś przedstawię w jaki sposób można uwolnić się od tej służebności przez właściciela nieruchomości obciążonej.
Przepisy kodeksu cywilnego wskazują na wiele możliwości, aby znieść istniejąca służebność drogową.
Zgodnie z art. 293 kodeksu cywilnego służebność drogi koniecznej wygasa wskutek niewykonywania jej przez lat dziesięć. Służebność ma być konieczna dla nieruchomości władnącej, a więc skoro osoby uprawnionej z niej nie korzystają, to znaczy, że jest niepotrzebna.
Należy mieć na uwadze, że gdy służebność jest wpisana do księgi wieczystej to konieczne będzie skierowanie do sądu powództwa o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym. Jeżeli tego nie uczynimy to nabywca nieruchomości władnącej może nabyć – dzięki działaniu rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych – wpisaną do księgi wieczystej służebność gruntową, mimo że służebność ta wygasła wskutek jej niewykonania.
Ponadto może dojść do zniesienia służebności drogi koniecznej za wynagrodzeniem i bez wynagrodzenia.
Zgodnie z art. 294 kodeksu cywilnego właściciel nieruchomości obciążonej może żądać zniesienia służebności gruntowej za wynagrodzeniem, jeżeli wskutek zmiany stosunków służebność stała się dla niego szczególnie uciążliwa, a nie jest konieczna do prawidłowego korzystania z nieruchomości władnącej.
Przede wszystkim musi dojść do zmiany stosunków od daty ustanowienia służebności, a ponadto zmiana ta musi spowodować szczególną uciążliwość dla właściciela nieruchomości służebnej. Zmiana ta może odnosić się zarówno do nieruchomości obciążonej, jak i do nieruchomości władnącej. Taką zmianą może być np. znaczne zwiększenie przejazdów przez szlak służebny przez właścicieli nieruchomości władnącej związanych np. z rozpoczęciem działalności gospodarczej, częsty przejazd samochodów dostawczych.
Kolejną przesłanką jest, aby służebność nie była już konieczna do prawidłowego korzystania z nieruchomości władnącej, czyli można dojechać na nieruchomość władnącą inną drogą.
Najczęściej wynagrodzenie za zniesienie służebności ustala biegły rzeczoznawca majątkowy.
Natomiast jeżeli służebność drogi koniecznej utraciła dla nieruchomości władnącej wszelkie znaczenie, właściciel nieruchomości obciążonej może żądać zniesienia służebności bez wynagrodzenia. Najczęściej będzie to w sytuacji, gdy nieruchomość władnąca uzyska bezpośredni inny dostęp do drogi publicznej, bądź uprawniony właściciel kupi działkę sąsiadującą, która ma zapewniony dostęp do drogi publicznej.
Zarówno w przypadku zniesienia służebności drogi koniecznej za wynagrodzeniem, jak i bez wynagrodzenia konieczne będzie złożenie pozwu do sądu.
Dzień dobry, czy służebność może wygasnąć częściowo? Sąsiad ma u mnie służebność wzdłuż działki pasem 5 metrów , od około 12 lat mam ogrodzona działkę i udostępniam tylko 2.5 metra. Czy w takiej sytuacji istnieje szansa żeby te pozostałe 2.5 metra które mam ogrodzone i nie używane przez sąsiada wykreślić że służebności?
Dzień dobry, sprawa jest skomplikowana, polecam skorzystanie z pomocy prawnika. Zawsze można żądać zmiany służebności, ale uprawniony również może żądać poszerzenia służebności. Pozdrawiam
Dzień dobry,
Bardzo ciekawy post i być może jest nadzieja. U mnie sytuacja wygląda tak:
Zakupiłem 2 lata temu działkę z domem mieszkalnym, która ma dojazd zapisany jako służebność w księdze wieczystej przez pustą działkę sąsiada wzdłuż lewego płotu – przy podziale nieruchomości. Przez tą samą pustą działkę wzdłuż prawego płotu ten sąsiad ma drogę do swojego domu usadowionego na działce kolejnej. Służebność była ustanowiona 25 lat temu. Ten sąsiad już poprzednich właścicieli prosił, żeby nie demontować płotu i nie robić drogi na tej służebności, bo on ma drogę i z niej mogą korzystać, na co przystali, mnie też poprosił więc też tak robię.
Problem jest taki, że sąsiad wystawił działkę na sprzedaż, powiedział, że służebność wygasła (ale dalej jest w księdze, a przynajmniej była 2 lata temu jak kupowałem działke od pierwszych właścicieli) i jeszcze nie zakazał jeździć, ale czuję nadchodzące duże problemy. Nie ma innej drogi do mojej działki, chyba żebym wykarczował ją przez kilkaset metrów lasu – rezerwatu przyrody, lub zainwestował w helikopter jak zaproponował sąsiad.
Czy w takim razie oznacza to, że służebność jednak jest i mam jeszcze 8 lat zanim wygaśnie jak nie będę używał, a jak zacznę to po prostu będzie nadal obowiązywać ?
Innym problemem jest co dalej z tym zrobić jeżeli służebność nadal jest, bo jakbym zaczął z niej korzystać to może być problem z wybudowaniem tam domu, bo działka do szerokich nie należy (16m) a nie mam zamiaru szkodzić sąsiadowi, tylko wypracować wspólne, możliwe najmniej obciążające nas obu rozwiązanie.
Dzień dobry, na blogu nie udzielam porad prawnych w indywidualnych sprawach. Polecam skorzystanie z pomocy prawnika. Pozdrawiam
Dzień dobry – dziękuję za post. Dostrzegam światło w tunelu. Z właścicielem sąsiadującej nieruchomości nie mogę dojść do porozumienia. Ale jak widzę jego niechęć współpracy zrzeczenia się u notariusza nie zakańcza sprawy. Zostaje nam w takim razie pozew o wygaśnięcie Służebności. Od ponad 10 lat droga jest nie wykorzystywana – prawo przejazdu zasądzone przez sąd przy podziale nieruchomości. Jakie dokumenty mam przygotować ?
Dzień dobry,
polecam skorzystam z pomocy adwokata. Jeżeli służebność jest wpisana do księgi wieczystej to trzeba złożyć do sądu pozew o uzgodnienie treści księgi wieczystej. Pozdrawiam
A czy wystarczy w tytule napisać pozew o wygaśnięcie służebności gruntowej po 10 latach nieczynienie. Wskazać powoda i pozwanych . Napisać uzasadnienie . Dołączyć mapę zasadnicza . Wyciąg z ksiąg wieczystych i zdjęcia satelitarne